wtorek, 12 marca 2013

Morderczy trening...

Dzisiaj kolejny crossfitowy dzień:) Wczoraj Filipowi nie chciało się wracać do swojego miejsca pracy i naszej siłowni na której trenujemy więc zrobiłam trening w domu. Trening zaczerpnęłam z fan page'a Shape. Wrzucają tam treningi 3 razy w tygodniu. Pierwszy z nich który robiłam ułożyła Magda Andrzejewska więc nie mogło być mowy o 'lekkim treningu' mimo, ze można go zrobić w domu.
10rund:
20 push ups
30 Sit ups
40 air squats
Tak jak się spodziewałam dał mi w kość. Polecam;)
Wiecej http://www.facebook.com/ShapePolska?ref=stream
A TERAZ musze wylać tutaj moją frustracje po dzisiejszym treningu...
już jak weszłam na siłownie było mi niemiłosiernie gorąco, w szatni tłum kobiet bo akurat skończyły się zajęcia zumby...
na rozgrzewkę trochę DU, a potem próbowałam się jakoś wymigać i zrobić inny trening. W końcu po kolejnej seri 50 du unbroken stwirdziłam, ze tak nie można! Plan treningowy to powinna być świętość! No i zaczęło się:
5rund:
200m row(sprint)
10 burpees
przerwa  która trwala mniej wiecej tyle czasu ile zajęła mi seria.
Dałam z siebie wszystko! To moja słaba strona. I to był najgorszy trening w moim życiu!!!!!!! Podczas trzeciej serii napływały mi już łzy do oczu. Podczas każdej przerwy miedzy seriami ktoś podchodził ze znajomych i komentował jak to Filip mnie zamęcza. Kurde! Chyba naprawdę wyglądałam na sponiewieraną treningiem!
Natomiast tego co stało się po treningu w ogóle się nie spodziewałam...
Byłam zmiażdżona emocjonalnie! Siedziałam i chciało mi się płakać... i tak przez 10 minut. Dopiero potem przyszła duma z siebie, że zrobiłam coś czego szczerze nienawidze na 200%!
Teraz po treningu w piekarniku robi się rybka z warzywami:) mniam! :)

Mam cały czas wątpliwości dotyczące diety. Staram się jeść czysto, wszystkie posiłki przygotowuję sama i dobieram jak najlepsze produkty, ale... myślę o paleo. W sumie nie przepadam za nabiałem więc to nie jest dla mnie problem, ale wyeliminowanie ciemnego makaronu czy tostów z pełnoziarnistego chleba to dla mnie nie lada wyzwanie. Staram się je ograniczać, ale gdy cały dzień nie zjem nic takiego wieczorem pojawia się walka z moją ochotą na coś słodkiego. Jak przegrywam to chce mi sie płakać bo cały dzień dobrego odżywiania idzie na marne... Może po prostu powoli zacznę to wykluczać z diety, a nie robić takiego brutalnego cięcia dla produktów zbożowych? Co o tym myślicie?

Dzisiaj dostałam nową koszulkę z kolekcji reebok delta zamówioną z allegro. Jest z systemem playdry dlatego się na nią skusiłam bo system faktycznie się sprawdza, a reebokowe ciuchy przydły mi do gustu. Są wygodne, nie krępują ruchów i do tego można czuć się w nich komfortowo mimo pocenia się podczas ciężkiego treningu.
Dodaję też zdjęcie mojego ulubionego crossfitowego ciucha! Dzięki Przemek! Są najcudowniejsze!

Już jutro w nocy ogłoszenie kolejnego WOD'a do OPEN. W relacji na żywo mają się zmierzyć Annie Thorisdottir i Lindsey Valenzuela. Obstawiam, że będzie coś z dużym obciążeniem. Okaże się! Nie wiem tylko czy wytrzymam do 2 w nocy żeby oglądać, nawet jeśli nie to pierwsze co zrobię jak sie obudzę będzie sprawdzenie 13.2 !! Potem pewnie wybierzemy się do CF163 żeby nagrać WOD mojego chłopaka. To super miejsce, w końcu tam moge sobie porzucać sztangą<3 i to w niepowtarzalnym klimacie!
W Toruniu trenujemy w Pure i czasem u naszych strażaków bo mają cała strefę crossfitową łącznie z liną na przyzwoitej wysokości. ;) Najchętniej codziennie jeździlibyśmy do Sebastiana do Bydgoszczy , ale koszty paliwa zdecydowanie przerastają nasz studencki budżet.

Chyba pora już spać... jestem ciekawa jaki Wy macie za sobą trening, który zapamiętaliśmy jako najgorszy?
Miłych treningów :-)
Dobranoc:)

4 komentarze:

  1. Witam,

    Co do paleo sam chciałem spróbować lecz pogadałem o tym z ludźmi i to co usłyszałem było zgodne z moimi wcześniejszymi postanowieniami. Wyważone jedzenie trochę wszystkiego i słuchanie siebie. Nawet Annie Thorisdottir je nabiał. ;)

    Słodycze... jak bez nich żyć... nie można przynajmniej ja nie mogę ;P ale jem tylko czekoladę 70-80% do kawy porannej, południowej i domowe wypieki. Nic ze sklepów no może tylko z piekarni na Mickiewicza gdzie sprzedają ciestka owsiane bez dodatku cukru rewelacja!
    Moja lepsza połowa upiekła ciasto czekoladowe brązowy cukier, mąka razowa, czekolada 80% i ... bakłażan - rewelacja!
    Wszystko z rozwagą.
    Zakupy jedzeniowe robię na zasadzie jeśli coś na opakowaniu ma skład więcej niż 3 rzeczy - nie kupuje jeśli ma E - nie kupuje. Warzywa mięso kasza i suszone owoce, orzechy i normalne owoce i tylko to. Posiłki 8 - 11 - 14 - 16 - 19 i działa! Czuje się dobrze nie jestem głodny czasem mam problem ze spadkami cukru podczas treningu lecz tak miałem zawsze. (Filip był świadkiem w poniedziałek ;) )

    Najgorszy trening... hmmm... Filthy Fifty! koszmar lecz po ... endorfiny sprawiły że latałem warto! Mroczki, brak siły do chodzenia lecz banan na twarzy cały czas! Polecam!
    :)

    Jeśli chodzi o siłownię to moim zdaniem nie ma odpowiedniej w Toruniu niestety. Lecz ciepło się robi jest kilku zapaleńców i będzie można zrobić coś na dworze zorganizować.
    CF163 - super miejsce i po 16 będę jeździł raz na 2 tygodnie także mam 4 koła możemy się zgadywać i razem podróżować bo warto!

    Pozdrawiam i do zobaczenia na treningach! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ją lubię gotować i robię pyszne ciastka owsiane z mąką pełnoziarnistą, robią furorę ;)
      Filip sprawdza skład wszystkiego więc na zakupach spożywczych zawsze spędzamy bardzo dużo czasu. W lato jest łatwiej bo są wszędzie dostępne moje ulubione owoce, którymi mogę sobie zastąpić słodycze.:-) Niestety bardzo nie lubię gorzkiej czekolady, zawsze jest w lodówce ale to za sprawą Filipa:-) Mógłbyś mi podać przepis na to ciasto czekoladowe ? Lubię eksperymentować!:)
      Zawsze możemy się umówić na wyjazd do cf163. Jutro rano tam jedziemy żeby nakręcić Filipa film do open z wodem 13.2 bo przecież dzisiaj go ogłaszają.
      Bardzo się cieszę, że odpisałeś na moje wypociny. :-) Może to nie był taki zły pomysł z tym blogiem?
      Pozdrawiam i czekam na przepis :-)

      Usuń
  2. Ciasto czekoladowe z cukinią

    Składniki:
    100 g miękkiego masła
    1/4 szklanki oleju
    200 g brązowego cukru
    kilka kropel wanilii
    1 łyżeczka sody oczyszczonej
    1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
    szczypta soli
    2 duże jajka
    pół szklanki jogurtu naturalnego
    200 g mąki razowej
    100 g kaszy manny
    60 g kakao
    2 szklanki cukinii startej na tarce o dużych oczkach (około 340 g)
    60 g pokruszonej gorzkiej czekolady

    Masło zmiksować na jasną puszystą masę. Dodawać stopniowo olej i nadal miksować. Dodać cukier, wanilię, sodę, proszek do pieczenia, sól. Zmiksować. Po kolei wbijać jajka nie przestając miksować.
    Dodawać mąkę na przemian z jogurtem, miksując. Dodać kakao i kawę, zmiksować. Na końcu dodać cukinię i pokruszoną czekoladę, wymieszać.
    Blachę o wymiarach 22 x 33 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć do niej ciasto. Piec w temperaturze 160ºC przez około 35 - 45 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka). Ciasto wyjąć, ostudzić. Przed podaniem polać polewą czekoladową.

    Bon apetit!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :-) zrobię dzisiaj jak wystarczy mi czasu i siły po trenigu :-)

    OdpowiedzUsuń