niedziela, 11 sierpnia 2013

III Battle of the Machines

Emocje powoli opadają po zawodach w CF163 w Bydgoszczy. Jak zwykle atmosfera niesamowita, zawodnicy z całej Polski przyjechali żeby zmierzyć się z WOD'ami które okazały się wielką niespodzianką.

 W kategorii OPEN pojawiły się overhead squaty i pull-upsy. I nic dziwnego bo CrossFit w Polsce rozwija się w zastraszającym tempie. Poziom zawodników rośnie z dnia na dzień, a na zawodach okazuje się jak wielki progres zrobili. Nasz podopieczny Jacek(jest już ponad dwa tygodnie na paleo) zarzekał się, że nie umie się podciągać! I co? I zrobił 25 podciągnięć! Duma nas rozpiera jak widzimy postęp! To niesamowite! Jakiego kopa to daje kiedy ktoś z naszą pomocą staje się sprawniejszy-staje się lepszą wersją samego siebie. Tak trzymaj Jacek!:)


Moja druga połówka skończyła na ósmym miejscu. To kolejny mój powód do dumy. Mimo, że od dwóch miesięcy trenujemy bez sztangi i żadnego sprzętu poradził sobie świetnie. Tylko sekundy decydowały o tym, że nie dostał się do finału, ale poziom był tak wysoki, że to ósme miejsce to doskonały wynik.


Kobiety poradziły sobie genialnie! Walczyły do końca, bez wymówek. Mam nadzieję, że już niedługo będą startowały w takiej ilości jak mężczyźni.
Kategoria Elite jak zawsze mocno obstawiona. Czasy facetów z drugiego WOD'a, które był na poziomie ZWYCIĘZCÓW CrossFit Games 2007 świadczą o wszystkim... Nic dodać, nic ująć. Świetna robota panowie!
Kochani, dziękuję wszystkim, których miałam zaszczyt sędziować! Gratuluję Wam i mam nadzieję, że zobaczę Was na zawodach w Toruniu!;)

After party były super zakończeniem całej imprezy. Faceci przechwalający się skillami ze sztangą mimo zachwiań równowagi! To jest nowy wymiar imprezy!:)
 Mega dużo pozytywnej energii!
No i największe podziękowania dla Karoliny i Sebastiana za zorganizowanie tego wszystkiego! Kolejne udane zawody, z najlepszą atmosferą, cudownymi ludźmi!

I tak jak wczorajszy dzień powinien wyglądać CrossFit. Bez niezdrowej rywalizacji pomiędzy boksami, czy trenerami.
Ja niestety przez pracę ostatnio zaniedbuję swoje treningi... po 8 godzinach stania jak wracam do domu ledwo się ruszam. Jednak podciągnie mam już nieźle opanowane. Cieszę się z każdego kolejnego pull-upsa bez gumy i skalowania. A Was jaki postęp najbardziej cieszył?
Za to dzięki temu, że prawie cały dzień nie ma mnie w domu Filip pożytkuje czas na mobility, tak ważną część CrossFitu o której często się zapomina. Kelly Starrett stał się jego guru. Tak więc  codziennie zasypuje mnie nowymi wiadomościami. Zrobiliśmy cudowny roller z rury kupionej w OBI, który mamy zamiar jeszcze ulepszyć. I tak niewielkim kosztem zyskaliśmy nową zabawkę do automasażu. Jak skończę pracę w połowie września to Filip będzie wzorem mobilności i encyklopedią w tym zakresie biorąc pod uwagę jego zdolności do szybkiego przyswajania wiedzy.
Minusem tego jest też niestety to, że zachwiany został mój system jedzenia posiłków co trzy godziny. W mojej pracy przewidziana jest tylko jedna przerwa. Staram się jak mogę żeby dostarczać sobie paliwa, ale jest to trudniejsze niż zwykle.

Na środowych zajęciach na świętopełka pojawiają się ciągle nowe twarze, które chcą spróbować swoich sił w CrossFicie. Kobiety przekonują się, że to nie jest sport tylko dla facetów. A faceci cieszą się rywalizacją podczas WOD'ów. Nasza grupa rośnie w siłę.! Do otwarcia boxa będziemy już mieli pokaźną liczbę wyznawców CrossFitu!:)
Oby tak dalej!;)

Pozdrawiam wszystkich!
Mail: anna.wroblewska92@gmail.com
Fb:CrossFit my Love

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dajesz z siebie wszystko i jeszcze więcej więc jak tu nie pisać o Tobie dobrze;)?!

      Usuń
  2. chyba muszę kiedyś wpaść na taki Wasz trening i także spróbować swoich sił ;)
    Pracujesz w branży związanej bezpośrednio ze sportem/crossfitem?

    Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów
    Karo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w imieniu swoim i całej toruńskiej społeczności zapraszam serdecznie, na zajecia w środe g. 19 na stadion na Świętopełka. Trening jest darmowy i dla każdego :) Zapraszam

      Usuń
    2. Jeszcze nie pracuję, ale w najbliższym czasie planuję wyjechać na kurs CrossFit Level 1. Na razie zdobywam doświadczenie i czerpie wiedzę skąd się da. Moj chłopak jest certyfikowanym instruktorem CrossFit , i tak jak Jacek napisał organizujemy bezpłatne zajęcia w środy o 19 na stadionie przy Świętopełka :). Jesienią planujemy otwarcie profesjonalnego klubu CrossFit, wtedy będzie codzienna okazja do trenowania, a narazie zapraszam na stadion :)

      Usuń
  3. tyle sie dzieje a na blogu milczenie...

    OdpowiedzUsuń